Moralne zasady właściwego wykonywania zawodu lekarza są równie stare jak sam zawód lekarza. I sformułowanie, przepisywane Hipokratesowi, na wpół legendarnemu greckiemu lekarzowi z V wieku przed naszą erą były, jak twierdzą dzisiaj historycy medycyny, li tylko rozwinięciem zasad głoszonych przez egipskiego uczonego Imhotepa z 27 wieku przed naszą erą.

W dzisiejszych czasach – dzięki postępom wiedzy i techniki medycznej – lekarz potrafi utrzymywać za pomocą metod fizykochemicznych takie czynności fizjologiczne, których istnienie było dotąd uważana za symbol życia, takie jak oddychanie i krążenie natlenionej krwi. Dzięki temu może trwać pracę nerek i przewodu pokarmowego a czasem nawet część funkcji ośrodkowego układu nerwowego i życia psychicznego.  Można powiedzieć że dzięki doskonalsze sztuce lekarskiej umieranie ludzi świadomych i cierpiących fizycznie i moralnie trwa coraz dłużej. Lecz ten sukces techniczny nie przez wszystkich jest uważany za sukces moralny współczesnej medycyny .

Pełnione funkcje publiczne przez lekarzy wiążą się z wydawaniem decyzji obowiązujących społeczeństwo, typu okresowe badania obowiązkowe lub szczepienia albo badania medyczne związane z obejmowaniem pewnych stanowisk pracy, zaświadczenie o zdolności lub niezdolności do pracy, o poczytalności, niepoczytalności lub ograniczonej poczytalności oskarżonych. To wszystko naraża lekarzy na krytykę i ocenę przez opinię publiczną, nie zawsze uzasadnioną i przemyślaną. Salus aegroti suprema lex, dobro chorego naczelnym prawem. Ta zasada obowiązuje od stuleci i dziś tak że nikt jej nie podważa. Jednak interpretacja zasady dobra chorego jest trudna i coraz trudniejsza dzisiejszych czasach.

Całkowicie nowe problemy moralne związane z medycyną, związane są z nowymi osiągnięciami techniki medycznej, takimi jak transplantacja narządów, sztuczne zapłodnienie, psychochirurgia i inne.

Antykoncepcja – czyli unikanie niepożądanej ciąży za pomocą sposobów mechanicznych i farmakologicznych – doprowadziła do sytuacji, w której akt miłosny stał się celem samym w sobie, a nie tylko fragmentem biologicznego procesu reprodukcji.

Czego wymagają współczesne czasy od nowoczesnego lekarza? Jak widać rozeznanie dobra człowieka wymaga nie tylko chłodnej obiektywnej oceny stanu zdrowia, ale uwzględnienia pojęć, wyobrażeń i wierzeń, a także całkiem zwyczajnie życzeń zainteresowanego pacjenta.

Ani wyobrażenia o tym co jest dobrem człowieka od cierpiącego, ani żadna ustawa, nie nadają lekarzowi prawa zadawania śmierci z litości, zwana i współcześnie eutanazję, nawet jeśli chory o to prosi. Lekarz jest i musi pozostać zawsze obrońcą życia, a powierzający mu się człowiek chory musi wiedzieć że lekarz zrobi wszystko, co jest jego zawodowej ludzkiej mocy, by mu życie ratować i przedłużać.