Nadchodzi Stulecie Odzyskania Niepodległości, polskie święto narodowe przypadające 11 listopada 2018 roku , a dzień ten jest również świętowany w Poznaniu jako Dzień Świętego Marcina,  czyli patrona najsławniejszej ulicy stolicy Wielkopolski. Dzięki rogalom świętomarcińskim, charakterystycznym wypiekom z ciasta półfrancuskiego z białym makiem, marcepanem i oblanym lukrem – ciężko zjeść więcej niż jeden na raz, uwierzcie – poznańskie obchody stały się znane w całej Polsce. Poznańskie obchody mają korzenie w średniowieczu, ulica Święty Marcin nazwę swą zawdzięcza XII wiecznemu kościołowi Św. Marcina i powstałej wokół niej osadzie. Jak podaje Wikipedia, osada i nazwa pojawia się w zapiskach z datą 24 kwietnia 1252, kiedy to kapituła poznańska odstąpiła ją księciu Przemysłowi I. Co ciekawe, ulica w okresie komunizmu nie mogła nosić tradycyjnej nazwy, święty za bardzo raził i przeszkadzał aparatczykom partyjnym i innym dygnitarzom, więc mieliśmy ulicę Armii Czerwonej.

święty marcin w Poznaniu znany jest z rogali

Na zdjęciu: rekordowy rogal świętomarciński z 11.11.2016 roku, ważący ponad 5 kilogramów.

Świętego Marcina z Tours ,który był biskupem we Francji, zaś urodził się na Węgrzech (dzisiejsze Węgry to ówczesna rzymska prowincja Panonia) ,  czci się też w Estonii, Austrii  i Niemczech, gdzie świętujący śpiewają:  „Durch die Straßen auf und nieder leuchten die Laternen wieder: rote, gelbe, grüne, blaue, lieber Martin komm und schaue”  . Przyśpiewek po estońsku nie przytoczę, bo raz, że nie znam tego języka, a dwa, że nikt zapewne ich nie zrozumie. Poznańskie obchody to przekazanie kluczy do miasta, koncerty, pokazy i, oczywiście, jeden wielki kiermasz, nie tylko z rogalami, lecz z pyrą z gzikiem, kawą, pajdą (skibką) chleba ze smalcem. Szneka z glancem też się znajdzie.

Co można językowo powiązać  z patronem Francji i dynastii Merowingów, to na przykład powiedzenie burgundzkie w oryginale brzmiące tak : „A la Saint Martin, bois ton vin, Et laisse l’eau pour le moulin” co tłumaczymy wierszem na polski tak: „Na Świętego Marcina pij wino, wodę pozostaw młynom”.

 

Co ciekawe, nazwa „rogal świętomarciński” i „rogal marciński” jest zastrzeżona do wyłącznie zatwierdzonych wypieków, których producenci uzyskali certyfikat Kapituły Rogala. Rozporządzeniem Komisji (WE) nr 1070/2008 z dnia 30 października 2008 nazwa „rogal świętomarciński” została wpisana do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych w Unii Europejskie.