Każdy posiada z czasem coraz szerszy zasób powiedzeń i fraz w języku obcym, którego znajomość pogłębiamy, dlatego że powiedzenia, stwierdzenia i anegdoty ułatwiają płynne formułowanie wypowiedzi w języku obcym
Nasze wstępy do wypowiedzi w języku obcym
Niektóre są takie oczywiste, ale zarazem językowo zgodne z polszczyzną, a raczej trafniej będzie powiedzieć „ale zarazem piękne” – choćby: when it comes to… – i można rozpocząć swoją dłuższą wypowiedź. Gdy chodzi o come J to jest to samo, aż dziw czasem mówiącego bierze, że języki ugruntowały tożsame formy zwrotów (albo zwroty formalne). Nawiasem mówiąc, lubimy takie frazy pomagające rozpocząć zdanie języka obcego mówionego (angielskiego w tym przypadku) – bo zawsze najtrudniej w języku jest rozpocząć. Tak, że pierwsza kategoria lubianych sformułowań angielskich już została zidentyfikowana i ustalona.
Zwroty formalne i grzecznościowe
Mnie osobiście podoba się sformułowanie „should you have any question”, a jest to niezwykle popularny – biorąc pod uwagę sześćset tysięcy wyników w goglach – zwrot grzecznościowy stosowany we wszelkiej maści instrukcjach. Oczywiście, przy przekładzie, jaki dokonuje się w głowie mówiącego – chyba, że doszedł do poziomu językowego, na którym myśli formułuje się od razu w mowie docelowej! – takie formułki wskakują od razu, więc warto się ich nauczyć i przećwiczyć zastosowanie ulubionych słów na „sucho”. The sooner the better, ale jeszcze lepiej brzmi: so far so good – nie wiem , jak tłumaczy się to na język polski. Tak ładnie i melodyjne układa się to po angielsku, że szybciej uczymy się takiego zwrotu. Jak dotąd dobrze? Bardziej treść oddaje powiedzenie: im dalej w las tym więcej drzew.
A gdybyście zapragnęli zdać egzamin na międzynarodowy certyfikat językowy w Poznaniu? Czy wpis o egzaminie na certyfikat TOEIC odpowie na pytania, jaki certyfikat warto wybrać?
Niektóre słowa nie istnieją po angielsku, choćbyśmy tego chcieli, optymalizacja to jest optimisation a nie jak niektórzy piszą optimalization. Albo też odpowiedniki znaczą zupełnie co innego – ale o wyrażeniach zwanych false friends pisano już opasłe tomy. W drugą stronę: na poznańskim dworcu komunikat językowy po angielsku głosi: „reservation is compulsory”. Trochę nie pasuje to ostatnie słowo, czy nie lepiej brzmiałoby „obligatory” albo „mandatory”?
Kompulsoryczne czy raczej kompulsywne zachowania znaczeniowo bliższe są wewnętrznym przymusom, a nie nakazowi rezerwacji!
2 komentarze
ArianneGqdi · 29 grudnia 2016 o 21:01
I see your blog needs some unique & fresh articles.
Writing manually is time consuming, but there is tool for
this task. Just search for: Digitalpoilo’s tools
alogo · 31 stycznia 2017 o 17:46
Droga ArianneGqdi! Wiem, że ręczne pisanie bloga jest czasochłonne (czaso jedzące – po angielsku). Ale: jak mógłbym spojrzeć w oczy czytającym, gdybym pisał jakimś automatem?
Możliwość komentowania została wyłączona.